Sunday 18 March 2018

27 DŻIHAD SAMOBÓJCÓW




B4, 52, 65 Pewien mąż podszedł do Proroka i spytał: „Jeden mężczyzna walczy dla łupów wojennych, drugi walczy dla sławy, trzeci dla poklasku; który z nich walczy dla sprawy Allacha?”. Prorok odparł: „Ten, który walczy, aby Słowo Allacha [islam] było najwyższe, walczy w sprawie Allacha”.

1791 Wkrótce po powrocie z Mekki Mahomet wysłał wojsko w sile trzech tysięcy do Muty. Muta leżała na północ od Medyny, niedaleko Syrii. Gdy muzułmanie przybyli na miejsce, zobaczyli wielką armię Bizantyjczyków. Dzihadyści przez dwa dni debatowali. Nie wysłano ich po to, aby stoczyli bitwę z regularnym wojskiem. Bo czemuż mieliby? Wielu chciało wysłać list do Mahometa z wyjaśnieniem sytuacji. Jeśli życzył sobie, aby zaatakowali, to niech tak będzie. Jeśli życzył sobie przysłać posiłki, to tym lepiej. Ale jeden z nich rzekł: „Mężowie, skarżycie się na to, po co tutaj przybyliście. Umrzyjcie jako męczennicy. Islam nie walczy z liczebnością ani siłą, islam walczy dla islamu. Nuże! Mamy tylko dwa widoki. Śmierć albo męczeństwo, oba wspaniałe. Naprzód!”.
1796 Muzułmanie zostali zdziesiątkowani. Bizantyjscy chrześcijanie byli regularnym wojskiem i górowali nad nimi liczebnie. Nie byli kupcami z Mekki. Mahomet stwierdził, że wszyscy trzej muzułmańscy dowódcy pofrunęli do nieba na łożach ze złota. Ale łoże ostatniego dowódcy obsunęło się trochę, gdy docierało do nieba, bo zawahał się, nim ruszył na zatratę. Nie był stuprocentowym męczennikiem. Ale Mahomet zapłakał nad wszystkimi, którzy polegli. To było niezwykłe, jako że zakazywał przesadnej żałoby za tych, którzy padli w dżihadzie.

Komentarz autora:
Mahomet był wytrawnym dowódcą. A jednak jego dżihad nie opierał się na strategii militarnej. Opierał się na jego zdolności do rozbudzenia w swoich zwolennikach samobójczej brawury w boju. Dopełnia tego zdolność islamu do zastąpienia poległych nowymi wojownikami dzięki wysokim wskaźnikom przyrostu naturalnego. Wskutek niewyczerpanego zaangażowania w konflikt islam zatriumfował w wielu starciach. Warto zauważyć, że chociaż w tamtym czasie Bizantyjczycy byli o wiele silniejsi niż muzułmanie, to jednak z czasem ich cesarstwo padło pod naporem islamu. Dżihad trwał niezłomnie, aż mniej więcej siedemset lat później Turcy zdobili Konstantynopol – którym jest dziś Stambuł.
            Mahomet niezłomnie prowadził dżihad aż do swojej śmierci, mniej więcej dziewięć lat po przybyciu do Medyny. Do tego czasu stał się władcą całej Arabii, pokonawszy wszystkich przeciwników. W trakcie tych dziewięciu lat przeciętnie co siedem tygodni wyruszał na wyprawę wojenną. Przed śmiercią wysłał listy do potężnych władców Persji i Bizancjum, każąc im przejść na islam, bo inaczej poniosą konsekwencje odmowy. Zapewne śmiali się do rozpuku z powodu jego arogancji. A jednak wkrótce oba imperia zostały podbite przez muzułmanów, stosujących dżihad nakreślony przez Mahometa. I choć z biegiem lat metody się udoskonalały, zasady pozostają takie same do dziś.

Zasady dżihadu:
1) Dżihad jest usankcjonowany przez Allacha. Nie ma większego autorytetu, a więc ten rodzaj wojny zawsze będzie usprawiedliwiony.
2) Nigdy nie daj się związać żadnymi zasadami ani ograniczeniami. Cel uświęca wszelkie środki, nawet najbardziej bulwersujące. Dzihadem może być każdy czyn, który wzmacnia islam lub osłabia kafir, dokonany przez grupę czy jednostkę. Nawet przekazanie pieniędzy na dżihad prowadzony przez kogoś innego jest formą dżihadu.
3) Zawsze występuj w roli ofiary. Mahomet odwracał kota ogonem. Niesprowokowany atakował niewinnych ludzi i jednocześnie obwiniał ich o zło, bo „powstrzymywali innych przed przejściem na islam” i „czcili bałwany”. Zatem napaść była ich winą. To muzułmanie byli ofiarami, nie kafir.
4) Powtarzaj to w nieskończoność, a ludzie w końcu uwierzą. Jeśli uda ci się nakłonić ofiarę do wzięcia winy na siebie, odniesiesz zwycięstwo, bo warunkiem odwetu jest poczucie niesprawiedliwości. Jeśli ofiara weźmie winę na siebie, skieruje nienawiść przeciwko sobie.
5) Rozbudzaj w swoich zwolennikach fanatyczną samobójczą brawurę.
6) Gdy tylko możliwe, oszukuj swoich nieprzyjaciół i zasiewaj między nim ziarno niezgody, żeby zapewnić sobie zwycięstwo.
7) Nigdy się nie poddawaj, nawet w obliczu klęski.
8) Nigdy nie zezwalaj na krytykowanie Mahometa, Allacha ani islamu; niszcz wolność słowa. 

No comments:

Post a Comment