Sunday 18 March 2018

21 ŚMIERĆ POETKI



Z Siry:
1996 Była pewna poetka, która napisała wiersz przeciw islamowi. Mahomet rzekł: „Kto pozbędzie się dla mnie córki Maruana?”. Jeden z jego zwolenników go usłyszał i jeszcze tej samej nocy poszedł do domu niewiasty, żeby ją zabić.
M239 Skrytobójca, będący ślepcem, potrafił wykonać zadanie po ciemku, gdy niewiasta spała. Niemowlę miała ułożone na piersiach, a pozostałe dzieci spały dokoła w izbie. Podstępny skrytobójca zdjął niemowlę z jej piersi i wbił nóż z taką siłą, że przybił kobietę do łóżka.
1966 Rankiem udał się do Mahometa z wieściami. Mahomet rzekł: „Pomogłeś Allachowi i jego posłannikowi”. Spytany o następstwa tej sprawy, Mahomet powiedział: „Żadne dwa kozły nie będą się o to trykać”.
M239 Mahomet zwrócił się do ludu w meczecie i rzekł: „Jeśli  chcecie zobaczyć męża, który przyszedł z pomocą Allachowi i jego prorokowi, patrzcie tutaj”. Omar zakrzyknął: „Co, ślepy Omejr?!”. „Nie”, odparł Mahomet. „Omejr Widzący”.
1966 Matka miała pięciu synów i skrytobójca podszedł do nich i powiedział: „Zabiłem Bint Maruan [córkę Maruana], o synowie! Stawcie mi opór, jeśli potraficie. Nie każcie mi czekać!”. Tego dnia islam zyskał moc i wielu zostało muzułmanami, kiedy zobaczyli moc islamu.

Komentarz autora:
Córka Maruana była rozgniewana, że zamordowano niektórych przywódców jej plemienia. Zabójstw tych dokonali muzułmanie za aprobatą Mahometa. Jej plemię nie było gotowe, aby odpowiedzieć odwetem, więc napisała wiersz wymierzony w Mahometa. W świecie pustyni pozbawionym właściwie artykułów piśmiennych wiersz przypominał artykuł w gazecie, którego treść ludzie przekazują sobie z ust do ust. Oczywiście Mahomet wkrótce o nim usłyszał.
            Zdawał sobie sprawę, że ta kobieta nie stanowi dla niego żadnego zagrożenia. Jej plemię dało wyraźnie do zrozumienia, że nie zamierza napadać na muzułmanów, ale Mahometowi to nie wystarczyło. Jak inni brutale i tyrani, zdawał sobie sprawę, że kluczem do pełnej kontroli nad ludźmi jest zdławienie wolności słowa.
            Gdy ludzie boją się krytykować ucisk, zmienia się cała dynamika wspólnoty. Milczenie staje się formą cichego przyzwolenia i nikt nie wie, kto stoi po naszej stronie, a kto jest przeciwnikiem. Wówczas sprzeciw staje się prawie niemożliwy. Ludzie czują się odcięci od tych, którzy myślą podobnie, a jednostki, które mają odwagę mówić otwarcie, zostają bez trudu zidentyfikowane. Gdy ten proces się pogłębia, narasta strach i tyran zacieśnia swój uchwyt na społeczeństwie. Proces ten nazywa się konsolidacją władzy.
            Skrajną odmienność stanowi społeczeństwo, w którym wolność słowa jest chroniona, bo:
tyrania i wolność słowa nie mogą współistnieć w jednym społeczeństwie
            Aby chronić wolność słowa, nie wystarczy chronić większość wypowiedzi. Trzeba chronić wszystkie wypowiedzi. Gdy klasa panująca zdobędzie prawo ograniczania wypowiedzi, wówczas z całą pewnością będą tłumić wypowiedzi dla siebie nieprzychylne. Wtedy wolność zostaje utracona.
            Są oczywiście zrozumiałe wyjątki od tej reguły. Krzyczeć bez powodu „pożar!” w zatłoczonym kinie, nawoływać ludzi do przemocy, niszczyć reputację innych za pomocą pomówień – oto przykłady źle wykorzystywanej wolności wypowiedzi pozbawione ochrony prawnej. Obrażanie, ośmieszanie, a nawet poniżanie ludzi (lub ich przekonań) są jednak dozwolone w demokratycznym i wolnym społeczeństwie. W istocie możliwość takich działań jest probierzem wolności.
            Ważne, abyśmy zrozumieli, że wolność słowa nie polega na mówieniu ludziom tego, co chcą usłyszeć. Wolność słowa to prawo do mówienia tego, czego nie chcą usłyszeć. Nikt w Iraku nie trafiał do więzienia za mówienie, jakim to wspaniałym facetem jest Saddam Husajn – wolność słowa nie była w tym kraju zagwarantowana. Właśnie w tym rzecz. Wolność słowa to nie możliwość mówienia „większości rzeczy”, lecz możliwość mówienia absolutnie wszystkiego (poza wyjątkami wymienionymi powyżej) bez lęku przed odwetem.
            Problem” z wolnością słowa polega na tym, że ludzie będą bez przerwy mówili rzeczy, które nam się nie podobają. Niektórzy będą twierdzić, że Holokaust nigdy nie miał miejsca albo że należy zalegalizować niewolnictwo i handel heroiną.
            Niestety, jeśli chcemy mieć wolność słowa, musimy się pogodzić również z takimi konsekwencjami.
            Wolter znakomicie to sobie uświadamiał, gdy stwierdził: „Nie zgadzam się z tym, co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć”.
            Jeśli nawet bardzo zależy nam na tym, żeby ludzie przestali zaprzeczać Holokaustowi lub domagać się praw dla pedofilów, to dążenie do tego oznacza zlikwidowanie wolności słowa.
            Istotne jest to, żebyśmy mogli kwestionować idee, które z jakiegoś powodu nam się nie podobają. Jeśli są złe, krytyka nie powinna nastręczać trudności.
            Teza, że islam to pokojowa i dobra religia, jest trudna do obrony w debacie toczonej na racjonalne argumenty. Mahomet, podobnie jak inni tyrani jak świat długi i szeroki, zdawał sobie sprawę, że jedyną drogą zwycięstwa w tym sporze jest przemoc, groźby i zastraszanie.
            Oto ostateczna taktyka dżihadu.

Zasady dżihadu:
8) Nigdy nie zezwalaj na krytykę Mahometa, Allacha ani islamu. Niszcz wolność słowa.

No comments:

Post a Comment